8 stycznia 2013

Tanie podróżowanie - kompletny autorski poradnik Czasu Na Trasę - CZĘŚĆ II (NOCLEG)



Na całkowity koszt podróży składa się wiele wydatków, których trudno uniknąć. Zwykle najwięcej pieniędzy musimy przeznaczyć na nocleg, zwłaszcza, jeśli wybieramy się do dużego miasta lub regionu popularnego turystycznie. Istnieją jednak sprytne sposoby na znalezienie taniego, a jednocześnie komfortowego noclegu o każdej porze roku.  


1. Jeśli jedziesz w ciepłe miejsce, poważnie rozważ zakwaterowanie na campingu. Internet jest tu najlepszym doradcą - campingi polecane, to campingi o odpowiednim poziomie usług i wyposażenia. Jeśli zawsze sądziłeś, że campingi to obskurne i niebezpieczne miejsca, byłeś w błędzie. Mieszkanie na campingu nie oznacza nawet, że musisz spać w namiocie - coraz popularniejsze są namioty-pawilony oraz domki letniskowe. Jedne z najlepszych i najtańszych campingów to Campingi Plus, działające w Berlinie, Pradze, Florencji, Rzymie i Wenecji, wyposażone w baseny, pralnie, salony fitness i wiele więcej w cenie pobytu.


2. Przeszukaj bazę hosteli, małych pensjonatów oraz prywatnych mieszkań na wynajem. Często jest to najlepsze wyjście, jeśli nie przeszkadza ci zaledwie podstawowe wyposażenie w pokoju. Ostatnie lata to prawdziwy boom hostelowy - w każdym mieście jest ich mnóstwo, większość z pokojami prywatnymi, często w określonym stylu (retro, musical, modern design...). Rezerwując pokój z wyprzedzeniem i przedpłatą, a czasami nawet dzięki polubieniu strony na Facebooku, zapłacimy mniej w ostatecznym rachunku. 


3. Inaczej niż za transport, za nocleg najprawdopodobniej będziesz musiał płacić w euro. Zainteresuj się wcześniej aktualnym kursem tej waluty i kupuj, kiedy kurs jest korzystny nawet, jeśli akurat nie planujesz żadnego wyjazdu. Po powrocie nie wymieniaj euro z powrotem na polskie złote, ponieważ stracisz na tej transakcji. 



4. Przekalkuluj koszty wynajmu małego mieszkania z aneksem kuchennym w stosunku do jadania posiłków na mieście. W pewnych krajach jedzenie w restauracjach i barach jest wyjątkowo drogie, a bardziej opłaca się krótkoterminowy wynajem kawalerki i gotowanie samemu. Wynajem wielopokojowego mieszkania to także najlepsze wyjście, jeśli podróżujesz z większą grupą znajomych. Koszt wynajmu jest najczęściej liczony od doby, nie od osoby, więc im więcej gości w mieszkaniu, tym tańszy wyjazd.


5. Zastanów się, czy taniej jest wynająć pokój daleko od centrum i dzięki temu zapłacić mniej za nocleg, czy mieszkać w samym sercu miejscowości, ale prawdopodobnie stanąć przed koniecznością zakupu biletu na komunikację miejską.


6. Do najdroższych miejsc podróżuj w najniższym sezonie. Sezony turystyczne podzielone są kilka typów: low, regular, high, peak oraz special. Sezon specjalny to święta, Sylwester oraz np. dni targowe, kiedy ceny są najwyższe. Peak season to okres letni i wakacyjny, którego ramy czasowe określane są zwykle subiektywnie przez właściciela.  Jest on droższy niż sezon wysokizwykle obejmujący długie weekendy oraz kwiecień i wrzesień. Najtańszy jest sezon niski, obejmujący późną jesień i zimę. Dla własnego spokoju, każdorazowo pytaj o cenę wynajmu - tendencja do wydłużania najdroższych sezonów jest obserwowana już od długiego czasu.


7. Jeśli nocleg jest całkowicie poza twoim zasięgiem, a zależy ci na zawarciu znajomości z lokalnymi mieszkańcami, zarejestruj się na stronie www.couchsurfing.org i tam szukaj możliwości noclegu. Couchsurfing jest bezpłatny i polega na krótkoterminowym pobycie u tak zwanego hosta, czyli osoby, która nieodpłatnie udostępnia miejsce noclegowe w swoim prywatnym mieszkaniu. Zamieszkanie z goszczącą cię osobą ma też inne dobre strony - host chętnie zaoferuje ci kawę, herbatę, poczęstuje obiadem lub odwiezie na lotnisko. Mile widziane jest spędzanie czasu z osobą, która cię gości, a nawet zostawienie drobnego upominku - na przykład w postaci polskich słodyczy lub wspólnego zdjęcia. 


8. Zostań housesitterem! Tak, to nie pomyłka. Istnieją portale społecznościowe, za których pośrednictwem posiadacz domu lub mieszkania poszukuje osoby (osób), które zajmą się domem pod jego nieobecność. Do zwyczajowych obowiązków należy wtedy podlewanie roślin, opieka nad zwierzętami, odbieranie poczty lub zrobienie zakupów. W zamian otrzymujemy do dyspozycji mieszkanie i nie płacimy za pobyt. Portale te są bardzo popularne zwłaszcza w Stanach, Australii i Nowej Zelandii, ale coraz więcej Europejczyków przekonuje się do tej formy wzajemnej pomocy. Oczywiście uczciwość jest absolutnie niezbędna - jeśli zjesz ciastka z szafki po lewej, odkup je i połóż w to samo miejsce:). Polecamy strony House Carers, Trusted Housesitters oraz MindMyHouse.

Zapraszamy do obejrzenia filmu przygotowanego przez pierwszy tego rodzaju portal, Trusted Housesitters.




2 komentarze:

  1. polecam couch surfing, sprawa jest naprawde wybitna. okej, istnieje ryzyko 'przejechania sie', ale przy odrobinie wysilku mozna zapewnic sobie bezpieczenstwo i niezapomniane przezyca. a ile znajomosci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Another cheap and alternative solution is homestay. Website like www.like-at-home.com or www.homestaybooking.com...

    OdpowiedzUsuń