1 stycznia 2013

Jak będziemy podróżować w 2013?

Pomimo kryzysu, w 2012 roku w co najmniej jedną podróż udało się więcej osób niż w roku ubiegłym. Tendencja wzrostowa utrzymuje się w granicach Unii nieprzerwanie od lat, głównie dzięki tanim połączeniom lotniczym. Wyjazdy są jednak krótsze niż przed rokiem, rzadziej też wybieramy się w podróż samochodem. Możemy też pogratulować sami sobie - Polacy jeżdżą dużo, a Polska jest jednym z najchętniej odwiedzanych krajów w Europie.


Można więc z pewnością stwierdzić, że w 2013 roku będziemy podróżować głównie po krajach Unii Europejskiej i raczej na krótko - przeważać będą wyjazdy weekendowe i destynacje, do których operują tanie linie lotnicze. Wizzair, Ryanair oraz easyJet stoją na pewnej pozycji, ponieważ skrócone czasy wyjazdu oznaczają konieczność wyboru samolotu jako środka transportu. 



Już od kilku lat ranking najchętniej odwiedzanych krajów UE zdominowany jest przez kilka krajów i w tym zakresie raczej także nie należy spodziewać się diametralnych zmian. Według danych Eurostatu, najczęściej wybierane przez turystów są Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Niemcy, Holandia, Szwecja i - uwaga - Polska, która zajmuje dobre ósme miejsce i zaszczytne pierwsze  wśród nowych członków Unii. Prym w ubiegłym roku wiodły Hiszpania i Francja, czemu trudno się dziwić - kraje te, mimo kryzysu, notują ciągły wzrost ruchu turystycznego. 



Tegoroczne wakacje przyniosą zwyczajowe oblężenie Hiszpanii, Włoch, Grecji, Turcji i Egiptu. Co ciekawe, często wybierana przez Polaków Chorwacja jest mało popularna wśród innych obywateli Unii Europejskiej. Okres czarterowy rozpocznie się najprawdopodobniej wcześniej, a skończy nieco później niż zwykle - turyści, licząc każde euro, wyjadą poza szczytem sezonu już w kwietniu, a wyjazdy skończą się w październiku wraz z zimowym rozkładem lotów. 


Podróże krajowe zapewne znów nieco stracą na popularności, z uwagi na rosnące ceny zakwaterowania nad morzem lub w górach oraz drogą benzynę. Choć nie da się tego poznać po takich kurortach jak Sopot, Międzyzdroje czy  Zakopane, Polskich turystów w Polsce ubywa, za to przybywa zagranicznych, dla których nasz kraj jest nie tylko piękny, ale i atrakcyjny cenowo. Dzięki wielu otwartym połączeniom lotniczym, duże Polskie miasta także są bardzo popularną destynacją dla obywateli Unii. 

Pomimo trwającego kryzysu gospodarczego, dane Eurostatu brzmią bardzo optymistycznie i pozwalają na spokojne przewidywania ruchu turystycznego w Europie. Podróżujemy krócej, ale też częściej, zwykle raz w roku pozwalamy sobie na tydzień odpoczynku, głównie w rejonie basenu Morza Śródziemnego. Nie inaczej będzie też w roku 2013.

1 komentarz:

  1. w Zakopanem można odczuć napływ obcokrajowców, przynajmniej znaczący ich wzrost w porównaniu z latami wstecz. szczególnie wieczorami na Ulicy Grzeszników... : )

    OdpowiedzUsuń